I have to admit, I have fallen in love with spike beads. It means that you will see a couple of more pendants made with these beads soon. Two of them are already made, however the first one isn't a new pattern - it is actually the same as in the previous post. Oh well, had to make a more innocent version of the black and white pendant. And is there anything more innocent than pink? ;) It still has some claws though. ;)
And it has got a name! It's called "Wind Rose" now, as in fact it was the first thing I thought about after I had finished the previous pendant. It wasn't only me though, blond has said exactly the same when she saw it. ;)
So, here's the pink Wind Rose:
And here you can find the pattern: Craftsy and Etsy. ;)
The second pendant however won't be shown until I take a good picture... Maybe tomorrow?
I'll see you until then. :)
Prawdziwa róża wiatrów:) z niecierpliwością czekam na kolejne spajkowe odsłony.
ReplyDeleteNie dość , że róża wiatrów, to jeszcze różowa:)))Może tym różem przywołamy wreszcie jakąś wiosnę:)Mówiłam Ci już , że masz talent?;)
ReplyDeleteOj przydałoby się, żeby rzeczywiście powiały jakieś ciepłe wiosenne wiaterki, a tu ani widu, ani słychu ;(
DeleteTrzeba będzie zrobić coś słonecznego, żeby tę cholerę jednak przyciągnać. ;)
Talent? Gdzie tam, to tylko troszkę umiejętności pozyskanych przez ostatnie lata. :)
Ja bym Cię do tv wysłała,dała koraliki w ręce i od razu byś zagięła jury;)Tego jeszcze tam nie było. Tylko chyba nie wytrzymali by tak długo:) Na pewno jest to wiedza, bez tego żaden talent nie pomoże. A wiosna na pewno idzie, tylko chce nas wziąć z zaskoczenia;)
Delete